Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niuńka
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 4850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Mexico suenos...
|
Wysłany: Sob 17:26, 26 Sie 2006 Temat postu: NDiNZ kiedyś i dziś |
|
|
Rozgozała dyskusja na temat jakości kręconych odcinków kiedys a teraz, wiec zrobiłam temat w którym mozemy na ten temat dyskutowac
Jak dla mnie najwiekszym plusem dzisiejszych odcinków jest oczywiscie wątek LiL, któremu nic sie nie równa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Sob 20:55, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Na pewno wątek LiLów jest najważniejszy i najlepszy, ale warto zwrócić również uwagę na sposób kręcenia odcinków i reżyserię. Oczywiścię są odcinki lepsze i gorsze, ale na pewno plusem jest tempo akcji, dynamiczność scen i brak dłużyzn, ktore pojawiają się w starych odcinkach. I jeszcze jednym plusem jest niekonwencjonalne przedstawianie scen trudnych jak śmierć. Byłam pod wrażeniem sposobu pokazania śmierci Justyny, a w dzisiaj powtarzanym odc. śmierci kapitana. Na pewno dla reżysera jest to trudne zadanie, bo łatwo przekroczyć granicę między artyzmem a kiczem. Dzisiaj oglądana scena w reżyserii A. Żmijewskiego była najwyższej klasy. Dlatego irytują mnie opinie powtarzane na różnych forach, że kiedysiejsze NDiNz to najwyższy artyzm, a obecne to totalne dno. Oczywiście, każdy może mieć swoje zdanie, ale nie można patrzeć na serial pod kątem obecności lub nieobecności ulubionych bohaterów. Mimo że w dzisiejszym odc. w ogóle nie było moich ulubionych Latoszków, uważam, że był to jeden z najlepszych odcinków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 4850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Mexico suenos...
|
Wysłany: Sob 21:58, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Aniu jak zwykle masz racje niekiedy na prawde odcinki wciagaja Teraz podoba mi sie tez to, ze aktorzy jakas łatwiej posługuja sie słownictwem medycznym i juz nie wydaje sie byc to takie sztuczne Równiez gra aktorska poszczególnych postaci zwiekszyła swoj poziom chodzi mi głownie o Małgorzate Foremniak, która wg mnie w pierwszych odcinkach bardzo sztucznie grała takie uczucia jak rozpacz czy smutek...teraz jest o wiele lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Sob 23:47, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Po prostu- praktyka czyni mistrza. Ale jednak stare odcinki oglądam z sentymentem, bo od nich się zaczęła moja miłość do tego serialu i jest to jedyny serial, który niezmiennie mnie wciąga i na który czekam z niecierpliwością. I nawet jeżeli zdarzy się słabszy odcinek, to wybaczam to twórcom dość łatwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 4850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Mexico suenos...
|
Wysłany: Nie 11:35, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja tez mam sentyment do niego niesamowity miałam 11 lat jak zaczełam go ogladac i to jednak kupa czasu. Co prawda miałam dłuzsza przerwe spowodowana powiewajaca nuda ale moj powrót do serialu był głownie ze aglegu na LiL dobrze ze wprowadzaja nowe postaci i watki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia_w
Znajoma Latoszka

Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:35, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Wami w 100%!
LiLie GÓRĄ!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paula:)
TBlond
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 4371
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:28, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja ogladam ndinz od poczatku 1 odc. ogadalam dobre 10 razy w TV centralnie no i kurde teraz jak porownuje sobie to 16:9 format jednak jedst duuuzo lepszy co prawda rezyseria nie no ale ...
lil to gigantyvzny plus, a niounka co do sztucznosci foremnaiak to dla mnie ona dalej jest sztuczna i dlatreg jej nie lubie ;p
co do nowych a starych to no coz to zupelnie inny serial i tyle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania17
Gość
|
Wysłany: Pią 20:24, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Najbardziej mi się kiedyś pofdobali burscy młody Żmijewski którego oglądam od początku jego zmiany noi młody Obuchowicz wątek Witka i Leny jest trochę fziwny i ciągle nie rozwiazany ile można oglądac i myśleć będą razem nie będą....
wiadomo że ujest Bartosz czego u Kuby i Zosi nie było mi się podobał sdtare Na dobre i na złe jeszcvze za czasówm Bruna i Mareczka... na 100 % te moge ocenić na 50 czasmami jest coś fajnego z tymi Latoszkami no i Z Kubusiem!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paula:)
TBlond
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 4371
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:23, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jak to nie bylo byla Edyta byl Mikolaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
funky
Przyjaciółka Latoszka

Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 14:20, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
JA starsze odcinki bardzo rzadko oglądałam, bo jakoś mnie zbytnio nei ciekawiły. Zaczęłam oglądać dopiero od czasu jak się pojawił nasz kochany Latoszek . Od razu mnie jakoś zaintrygował .
A tak apropo Ania17 czy możesz pisać jakoś czytelniej, bo niezbyt zrozumiałam Twoją wypowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|