Forum Na dobre i na złe Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Radosna Twórczość 2 :]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 57, 58, 59  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Na dobre i na złe Strona Główna -> Na dobre i na złe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula:)
TBlond



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 4371
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:27, 12 Cze 2007    Temat postu:

ale wiecej nie bedzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Dziewczyna Latoszka
Dziewczyna Latoszka



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pomarańczowego pokoju

PostWysłany: Czw 5:51, 14 Cze 2007    Temat postu:

Mój c.d.

Liście na drzewach powoli zaczęły żółknąć. Latoszkowie jak zwykle rano wyszli do pracy. Później Lena została wciągnięta na blok operacyjny, a Witek udał się na swój oddział. Pacjentów nie było zbyt wielu, zostały tylko resztki osobników połamanych tu i ówdzie, powracających z wakacji jako ostatni.
Po południu Latoszek wszedł do bufetu z zamiarem zjedzenia jakiegoś obiadu. Jednak na widok swojej matki sączącej kawę w kącie sali, jego żołądek stanowczo odmówił przyjęcia jakiegokolwiek posiłku. Zwrócił się do wyjścia, ale zauważył, że matka śledzi go wzrokiem. Zatrzymał się więc w pół kroku, zacisnął pięści i podszedł do jej stolika.
- Co ty tu robisz?
- Piję kawę.
- Oj, smacznego. Nie możesz jej pić w swoim domu?
- Mogę.
- Więc dlaczego pijesz ją tutaj?
- Bo mi tutaj wygodnie.
- Po co przyjechałaś?
- Jestem dorosła, Witoldzie, nie muszę ci się spowiadać.
- Nie musisz. I tak się dowiem. Nie uwierzę, że przyjechałaś tutaj tylko na kawę. Nigdy nie robisz niczego bez powodu.
- Jak tam twoja… żona? – pani Latoszek uśmiechnęła się ironicznie i zmrużyła oczy.
- Dziękuję, znakomicie – Witek zaczął żałować, że w ogóle tu przyszedł.
- Nie wyglądała najlepiej, kiedy niedawno tutaj była.
- Operowała.
- Doprawdy?
- Właściwie, czego chcesz?
- Nie przyjechałam tu z twojego powody.
- Nawet nie śmiałbym tak pomyśleć.
***
Lena wyszła z sali zabiegowej. Gratulowała sobie pomysłu zjedzenia coś w przerwie między operacją, a tym zabiegiem, bo teraz chyba nie byłaby w stanie zrobić czegokolwiek. Zmęczona usiadła w pokoju lekarskim i odetchnęła głęboko. A do końca zmiany jeszcze trzy godziny…
- Napije się pani kawy?
Lena odwróciła się w stronę, skąd dobiegał głos. Przy ekspresie do kawy stał szczupły, wysportowany, ciemnowłosy mężczyzna i uśmiechał się łobuzersko.
- Bardzo chętnie.
- Proszę.
Po chwili Lena trzymała w ręce kubek.
- Przepraszam, ale tak właściwie…
- Ach, tak, nie przedstawiłem się. Arkadiusz, nowy lekarz. Chirurg. Kroje wszystko co mi dają na stół operacyjny. Mów mi Arek.
- Lena. Też chirurg, ale jestem wybredna. Na stole operacyjnym kroję zazwyczaj ludzi, nie kroję warzyw, ani owoców…
Po kilku minutach Lena śmiała się z dowcipów nowego lekarza. Nie zrobił jednak na niej tak dobrego wrażenia, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, chociaż Arkadiusz miał na nią oko, co było widać od pierwszego dowcipu. Lena ze zdumieniem odkryła, że długie czarne włosy wyglądają z daleka znacznie lepiej, gdyż w obecnym przybliżeniu tłuste i zlepione kosmyki nie prezentowały się w oczach Leny zachęcająco. Lena poczuła też uraz do jego brudnych, przyciętych do granic możliwości paznokci – osobiście preferowała nieco inny typ pielęgnacji dłoni – i w duchu dziękowała Bogu, że Witek dba o paznokcie inaczej. Zrobiło jej się także żal pacjentów, a tych, którzy już mieli zaszczyt leczyć się u pana Arka, podziwiała.
- No i słuchaj, przychodzi baba do lekarza i zaczyna podrzucać okiem, więc lekarz pyta się, co pani robi, a baba mówi: rozglądam się, do cholery!
Lena zakrztusiła się kawą.
- Świetny.
- No, dobra, może reszta innym razem, trochę pacjentów trzeba by obsłużyć… Może wyskoczymy gdzieś kiedyś? Odkryłem świetną knajpę! Świeżo otwarta, więc nawet tutejszy tam nie był!
- Mm… Nie bardzo, nie mam…
- Nie daj się prosić.
- Obawiam się, że nie mogę. Wolałabym gdzieś wyjść z mężem.
Arkowi zrzedła mina, jednak natychmiast opanował się i ponownie uśmiechnął.
- No, to gdzie jest ten mąż? Może da ci zezwolenie?
- Tutaj.
Witek stał oparty o framugę drzwi. I wcale nie wyglądał na zadowolonego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwa Królowa Togo
Znajoma Latoszka
Znajoma Latoszka



Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Togo :D

PostWysłany: Czw 6:02, 14 Cze 2007    Temat postu:

hahaha ! świetne ! końcówka baardzo mnie rozbawiła Very HappyVery HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ylva
Przyjaciółka Latoszka
Przyjaciółka Latoszka



Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 10:52, 14 Cze 2007    Temat postu:

Widzę że coś ci wpadło do głowy, a jak już coś ci wpadnie do głowy to koniec (pozytywnie) Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ksantia
Znajoma Latoszka
Znajoma Latoszka



Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:34, 14 Cze 2007    Temat postu:

hehe dobre Smile czekam na c.d i może jakieś scenki Witka z Arkiem Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuńka
Miłość życia dr Latoszka



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 4850
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Mexico suenos...

PostWysłany: Czw 13:10, 14 Cze 2007    Temat postu:

Ale niezła końcówka juz mi sie podoba nowa postac hahah Razz no a te paznokcie kapitalne Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halley
Miłość życia dr Latoszka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Czw 13:34, 14 Cze 2007    Temat postu:

swietne Ala jak zawsze jakas nowa postać mam sentyment do tego imienia ah Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ylva
Przyjaciółka Latoszka
Przyjaciółka Latoszka



Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 13:53, 14 Cze 2007    Temat postu:

Ja mam dużo pomysłów ale złych. Cóż za ironia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
Dziewczyna Latoszka
Dziewczyna Latoszka



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy

PostWysłany: Czw 21:13, 14 Cze 2007    Temat postu:

Ala, fajne i obiecująca nowa postać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia
Dziewczyna Latoszka
Dziewczyna Latoszka



Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pią 12:54, 15 Cze 2007    Temat postu:

No super,nowa postać i czuję,ze Witek go nie polubił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Na dobre i na złe Strona Główna -> Na dobre i na złe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 57, 58, 59  Następny
Strona 33 z 59

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin