|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marta
Znajoma Latoszka

Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 5:38, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Noi po kiego licha D.Steel dają taką kasę za pisanie ksiązek????
Halley świetne;podoba mi sie przede wszystkim pamietnikowa forma.Swietny pomysł.Widac;ze jak się ma ulubionych bohaterów mozna ich perypetie pisać na wszelakie sposoby...Noi styl;mniam mniam.....czekam na dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
nymphhaven
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:10, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
bardzo mi się podoba, to coś stworzyła, Halley i trzymam kciuki za dalsze części Styl jest ładny i dobrze się to latoszkowe cuś czyta ! forma pomaga się wstawić w punkt widzeni bohatera, zobaczyc jak ony/ona mysli, zatem popieram wszelkie tego typu formy pisania, tak trzymać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ala
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pomarańczowego pokoju
|
Wysłany: Pią 10:57, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Arkadiusz najwyraźniej nie przejął się skromną groźbą Leny. Snuł się za nią niemal wszędzie. Lena, wypróbowawszy już wszelakie możliwe sposoby na uzyskanie chwili bez starszego Latoszka, poszła w końcu do Trettera i poprosił o kilka wolnych dni. Dyrektor przejął się sprawą, urlopu udzielił i postanowił także zająć się sprawą. Lena tymczasem wróciła do mieszkania i rzuciła się na łóżko, we łzach topiąc wściekłość i bezradność.
Po chwili poczuła, że ktoś kładzie się obok niej i głaszcze po włosach.
- Twój brat jest okropny… - szepnęła.
Witek czekał, aż Lena zaśnie, po czym przykrył ją kołdrą i wyszedł z mieszkania.
Krótka wizyta z karteczką u doktora Sambora, który miał akurat dyżur, a później wskoczył w samochód. Zatrzymał się przed jakimś obskurnym budynkiem. Nie uśmiechało mu się wchodzić do środka, zapach otoczenia bynajmniej do tego nie zachęcał, ale nie przyjechał tutaj, żeby sobie postać na dworze. Klatka schodowa prezentowała się nieco lepiej, choć tynk nadal odchodził od ściany. Zatrzymał się przed drzwiami z numerem, jak udało mu się odczytać, piętnastym i zapukał. Po chwili otworzył mu zdyszany Arkadiusz Latoszek.
- Co ty tutaj robisz?
- Jestem – Witek uśmiechnął się drwiąco. – Tak, masz rację – dodał, widząc zdumienie brata – moja szczęka ma się już całkiem dobrze. Mogę wejść?
- Właściwie…
- Nie zajmę wiele czasu.
Witek wszedł do mieszkania Pudła z nierozpakowanymi rzeczami stały pod ścianą. Na środku pokoju stał tylko stół, dwa krzesła i kilka kubków. Okna były tak brudne, że światło ledwo przedostawało się przez szybę, a w powietrzu unosił się odór czegoś gnijącego. Drzwi prowadzące do drugiego pokoju były uchylone i Witek zauważył czyjeś nogi wystające spod kołdry.
- Widzę, że masz gościa.
- Możliwe. Poza tym mama mieszka ze mną.
- Nie żartuj. Jakim cudem udało ci się ją ulokować tutaj?
- Ja się tutaj tylko przechowuję, w mieszkaniu które kupiłem, nie skończył się jeszcze remont. Jak mnie tutaj znalazłeś?
- Są w szpitalu jakieś dane.
- I masz do nich dostęp? – prychnął Arkadiusz.
- Przyszedłem tutaj, żeby ci powiedzieć ci kilka słów.
- Tak? Słucham.
- Odczep się od mojej żony.
- O – na twarzy Arka pojawił się bliżej nieokreślony grymas – czyżby twoja ukochana już ci się poskarżyła? Nie stać ją na nic więcej?
- Dzięki naszej siostrze stać ją – odpowiedział Witek przypominając sobie opowieść Leny o jej akcji z Dolores, tygrysem, którego Dagmara przywiozła sobie z Azji, jak gdyby nic.
- Oj, bardzo się boję – stwierdził Arek z ironią.
- Aruś! – nogi z drugiego pokoju poruszyły się, a ich właścicielka zdawała się być zniecierpliwiona.
- Już idę. Słuchaj…
- Daj, Lenie spokój. Do widzenia.
Witek odwrócił się i zmierzył do wyjścia.
- Czekaj, ja jeszcze nie skończyłem z tobą…
- Ale ja z tobą tak. Dobranoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ylva
Przyjaciółka Latoszka

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 11:28, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hoho:) Mimo powagi sytuacji w jakiej znazal sie Latoszek: milutkie opowiadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pią 12:24, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No super.Ekstra rozmowa brata z bratem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia=)
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pią 12:41, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
To sie nazywa miłość w rodzinie.... ale kurcze Ala zrob coś z nim (Arkiem) denerwujacy jest jak nie powiem co.... aczkolwiek interesujacy...
Niuńka kiedy cos rzucisz na bloga?? Obiecalas cos napisac nooooo ja sie stesknilam za twoja pisianina....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pią 13:05, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A mógłby ktoś podać adres bloga,kiedyś chyba byłam,ale zapomniała,ostatnio szukałam i nie mogłam znaleźć.Bym sobie chętnie poczytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia=)
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pią 14:49, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] to adres bloga niuńki na ktorym (o zdrozo) od 28 maja nie było nowej notki!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 4850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Mexico suenos...
|
Wysłany: Pią 14:54, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
tak wiem wiem obiecałam ale miałam wyniki matur stresowałam sie ale napisze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Halley
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Pią 16:59, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ala swietne opowiadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|