|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pią 12:59, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Fajne,czekam na cd,szkoda trochę że ze szpitala się wyprowadza,ale tu też będzie pewnie fajnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ala
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pomarańczowego pokoju
|
Wysłany: Nie 8:40, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio było krótko, dlatego cedek dzisiaj (miał być jutro)
miłej lektury
Witek Latoszek uzupełniał właśnie kilka kart pacjentów jednocześnie, kiedy do pokoju lekarskiego wszedł uśmiechnięty od ucha do ucha Jacek Mejer.
- Cześć.
- Cześć. A tobie co?
- Ładna pogoda dzisiaj, nieprawdaż?
Witek uniósł brwi.
- Co się stało?
- Mówię ci, że ładna pogoda dzisiaj.
- Faktycznie, ulewa i wiatr, to znakomita pogoda.
- Ej, no, Witek, musisz mnie tak brutalnie ściągać na ziemię?
- Pada od wczoraj, więc nie widzę powodu, dla którego miałbyś tego nie zauważyć.
- Mam sprawę do ciebie. Gdzie Lena?
- Tutaj – Lena zadowolona weszła do pokoju – Witek, coś ty taki smętny dzisiaj.
- Dwa zgony i jeden pacjent na OIOM-ie nie jest powodem do dumy.
- Ekhm – Mejer odchrząknął – chciałem was zaprosić…
Jacek wyjął z teczki kopertę i podał ja Witkowi.
- Co to?
- Przeczytaj.
Latoszek otworzył kopertę i szczęka omal mu nie opadła.
Zapraszamy […] na nasz ślub, który odbędzie się […]
Jacek i Ariadna
- Co?
- No… mam nadzieję, że przyjdziecie.
- Kto to jest… Ariadna ?
- Moja narzeczona. Chyba mogę się ożenić.
- No tak… A twój klub?
- Znajdę zastępcę.
***
Lena odzyskała zdolność mowy dopiero w domu.
- Co to za jedna?
- Nie wiem.
- Nikt jej nie zna, a on nagle wyskakuje z tą… Może to ma związek z tymi częstymi odwiedzinami w szpitalu? Tej pacjentki?
- Nie wiem, a nawet jeśli tak, to jego sprawa.
- Jeśli…
- Lena.
- Myślę, że jeśli…
- Lena, nie myśl tyle, bo ci mózg zacznie parować, choć lepiej spać.
- Ale…
- Choć, choć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Nie 12:10, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No, no, a to Jacuś zaskoczył wszystkich, mnie też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Nie 12:40, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Super,tez mnie zaskoczył i świetne nie myśl tyle, bo ci mózg zacznie parować,.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Halley
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Nie 14:02, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
jak zwykle super Alus
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ala
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pomarańczowego pokoju
|
Wysłany: Śro 10:29, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Cześć – w sobotnie popołudnie, kiedy Lena znęcała się nad kotletami z patelni, przyszła do nich Dagmara.
- Cześć.
- Dobli.
Lena uśmiechnęła się szeroko do Jo.
- Dzień dobry!
- Adam ma dyżur, więc pomyślałam, że wpadnę do was.
- Dobrze pomyślałaś, bo Witka też nie ma. Chcesz kotleta?
- Kawałek. Pół.
- Ja ci dam pół! Dostaniesz ten największy – Lena podeszła do kuchni i po chwili zarówno Dag, jak i Joanne miały przed sobą skromną porcję dzisiejszego obiady.
- Gdzie jest Witek?
- Łazi gdzieś po szpitalu.
- Łazi po szpitalu? No wiesz?! Faceta zostawiasz samego? To niebezpieczne. Ja bym go pilnowała.
- Pilnuj sobie Adama.
- Pocytaś? – Joanne objęła Lenę za nogi, gdyż wyżej nie sięgnęła.
- Oj, nie wiem.
- Pocytaj – poprosiła Jo błagalnym tonem.
- Może później. Albo wujek ci poczyta.
- O ludkach.
- Krasnoludkach – sprecyzowała Dag. – Pewne wyrazy są nieco za trudne, sama słyszysz… „Dobli, cytaś”… powinno wkrótce przejść, w przyszłym roku dam ją chyba do przedszkola.
Joanne w końcu zajęła się misiem Leny.
- I z tym czytaniem to czasem bywa męczące, nawet nie mogę spokojnie się wysiusiać. Mimo wszystko weź to pod uwagę, kiedy zabierzez się za swoje.
- Wezmę, ale dajcie mi spokój.
- Właściwie to szkoda, że Witka nie ma. Adam załatwił jakąś ekipę remontową do tego domku.
- Dobrze.
- Wkrótce będziesz mogła brać pod uwagę nieustające prośby o czytanie.
- Tak. Chcesz herbaty albo coca-coli?
- Coca-coli. Nie podoba mi się ta NAGŁA zmiana tematu.
- Zajmij się swoim dzieckiem, co? – odpowiedziała Lena niezbyt grzecznie.
- Dobrze, nie musisz zaraz się denerwować.
- Zaraz? Wszyscy mi tutaj coś… Mam już dosyć.
- Może co o czymś świadczy?
- Dziecko, będzie moją decyzją. I Witka. I nikomu nic do tego – oświadczyła stanowczo Lena rozlewając coca-colę na stół.
Wtedy do mieszkania wszedł Latoszek, zdjął buty i rzucił się na kanapę.
- Cześć!
- Cześć.
- Cze, braciszku! Gdzie mój Adam?
- Ny łłym – odpowiedział Latoszek z twarzą w poduszcze.
- Dziękuję za informację.
- Choć tutaj, obiad.
Joanne odłożyła misia, podeszła do wuja i pogładziła go po włosach.
- Pocytaś?
- Witek uniósł głowę.
- Skąd ty się tu wzięłaś?
- Ptsyśłam.
- Ja jestem taki zmęczony…
- Otpocywaś.
- To bardzo dobry pomysł.
- Idziesz cos zjeść? – Lena postawiła na stole talerz.
- Lena, to dziecko ma rację, wiesz? Odpocznę sobie, a potem…
- Otpośnę – Joanne wdrapała się na kanapę i ułożyła się w wąskiej przestrzeni między Witkiem, a oparciem kanapy.
Lena usiadła przy stole i zajęła się kotletem przeznaczonym dla Witka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Śro 13:09, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Super,zresztą jak zwykle i znowu to fajne,,pocytaś"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
izuś_
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:13, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie tam się najbardziej "otpośnę" podobało. Super odcinek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 4850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Mexico suenos...
|
Wysłany: Śro 19:03, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ale miałam cedeczków do nadrobienia
Madzior cudeńko rozmarzyłam sie wprost
Ala jak zwykle swietne hasła i puenty
A ja no cóz przyznam szczerze ze mam prace i nei mam czasu i jakos wena mnie latoszkowa całkowicie opuścila
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
izuś_
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 14:12, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To niezbyt dobrze, bo czekamy na nowy rozdział na Twoim blogu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|