|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ala
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pomarańczowego pokoju
|
Wysłany: Nie 9:16, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Za ten skromny odpoczynek Witek słono oberwał, przypłacił to bowiem głodówką do świtu. Z ulgą więc rano zszedł do bufetu, gdzie ku zdziwieniu pani Marii zjadł więcej niż zwykle. Swoją drogą, Lena zrobiła się ostatnio jakaś dziwna, choć to może niewłaściwe określenie. Stała się strasznie humorzasta i Witkowi plątała się w głowie jedna myśl, którą na razie gwałtownie odrzucał. Póki co, skromnie zajął się pracą i stwierdził, że w tym roku święta Bożego Narodzenia spędzi na dyżurze.
Arek Latoszek, ku uldze brata dał spokój Lenie, chociaż Witek miał wrażenie, że jest to tylko cisza przed burzą. Starzy brat niczym się jednak nie zdradzał i Witek musiał poprzestawać na obserwacji.
Witek siedział w pokoju lekarskim i myślał, kiedy ten wewnętrzny wywód przerwał sygnał karetki, huk i krzyki na korytarzu. Wyszedł więc zobaczyć, co się dzieje.
Na izbę przyjęć najwyraźniej przyjęto nowego pacjenta, a przed salą stała… Dagmara, przy czym wyglądała na okropnie zdenerwowaną i zmartwioną jednocześnie. Łzy płynące po policzkach sugerowały, iż na izbie znajduje nieznajomy osobnik, Witkowi jednak nie przychodziło na myśl nic sensownego, co tłumaczyłoby jej złość.
- Co się stało?
- Nie zbliżaj się do mnie! Same problemy z tymi facetami.
W końcu korytarza dało się słyszeć przybycie kolejnego pacjenta.
- Jakie problemy, Dag?
Dagmara wskazała na przywiezionego pacjenta.
- Adam?! Co się stało?
- Spadł z rusztowania.
- Jakiego?
- Przy domu.
- Nie wynajęliście przypadkiem jakiejś ekipy?
- Niby tak, ale… Ech…
Drugi pacjent wjechał na izbę przyjęć.
- Arek… a ten gdzie łaził?
- To moja robota.
Witek spojrzał na siostrę z niedowierzaniem.
- Jak twoja?
- Nie chciał wyjść drzwiami.
- Czy ty do mnie możesz mówić JAŚNIEJ?!
- Podjechał sobie pod nasz domek…
- I się pokłóciliście?
- Tak. Wyleciał przez okno.
- CO?! Jak przez okno?
- Normalnie. Wyciągnął błędne wnioski, jak zwykle.
- Nie siedzi przypadkiem nad tobą policja?
- Przeleciał tylko z drugiego piętra. Poza tym, tam są roboty, więc policja stwierdziła, że nie miał się po co pchać na ten teren.
- Ty jesteś niemożliwa! I nienormalna niekiedy.
- No, mniej więcej – Dagmara uśmiechnęła się. – A co u was?
- W porównaniu z tobą, sielanka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Nie 11:33, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
izuś_
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:36, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Popieram. Super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ksantia
Znajoma Latoszka

Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:51, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
:] nie ma to jak przyjść z roboty i takie kwiatki poczytać dzięki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MoNiA
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: =RaDoM/WaWa=
|
Wysłany: Pon 11:32, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie-kolejny swietny cedek Aluś, prosimy o wiecej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ala
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pomarańczowego pokoju
|
Wysłany: Czw 7:35, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Następny dopiero za dwa tygodnie będzie
Adam wyszedł z tego wypadku ze złamaną ręką i zwichniętą kostką u nogi. Arek też miał dużo szczęścia – „zaledwie” złamana noga, no i kołnierz, aby kręgosłup się nie rozsypał. „Jak zwykle, pomyślał Witek, wszystko odbija się od niego jak groch od ściany”. Współczucie Jacka Mejera do Arka było dosyć ograniczone („po co się tam pchał, pajac jeden”), przy Adamie żal mieszał się z zazdrością, choć nie dawał tego po sobie poznać.
Zima zaczęła nadchodzić dosyć późno, dając czas liściom na drzewach do końca listopada. Wtedy, choć chłodny wiatr dmuchał już wcześniej, zrobiło się zimno. Adam ponowił propozycję odnośnie domu i w końcu z Latoszkiem sprecyzowali warunki mieszkania. Tak wiec mogli już wybrać kolory ścian, choć zamieszkać tam będą mogli dopiero na wiosnę.
Póki co, Witek został wciągnięty w wir przygotowań do ślubu Jacka Mejera. Ten nie przebolał jeszcze, że kumpel nie powiadomił go o swoim ślubie, wybrał więc na świadków kogoś innego, natomiast w innych sprawach zadawał tysiąc pytań na minutę z dopiskiem typu „bo ty już się żeniłeś, to wiesz”. Dzień ślubu zbliżał się wielkimi krokami, a Witek zaczął się zastanawiać, jak on sam przebrnął przez czas, kiedy miał się żenić.
Latoszek wrócił z pracy i rzucił się na kanapę.
- O, matko…
- Nie musisz tak do mnie mówić – Lena rzuciła się na miejsce obok niego.
- Nóg nie czuję, tylu pacjentów jednego dnia dawno nie przyjąłem.
- Może cię w piszą do księgi Guinessa.
- Wszystko mnie boli… - jęknął Latoszek.
- Przed chwilą tylko nogi.
- Teraz już wszystko.
Lena wyszczerzyła zęby.
- Węszę spisek – Witek uniósł brew do góry.
- Wiesz, co? Idź teraz pod prysznic, ja ci zrobię skromną kolację, a potem… zrobię ci masaż.
- Masaż?
- Yhm.
- Yhm - Witek powlókł się do łazienki.
***
- Cześć.
- Cześć – odpowiedział Jacek Mejer obserwując Latoska, który zdyszany wpadł do pokoju lekarskiego. – Spóźniłeś się.
- Wiem, przepraszam, zaspałem.
- Mieszkasz w szpitalu i jeszcze się do pracy spóźniasz.
- Dziękuję za podsumowanie.
- Nie mam garnituru.
- Nie mam z tym nic wspólnego – odparł Latoszek z przebieralni.
- Właściwie, czemu zaspałeś? Gdzie Lena?
- Ma dzisiaj wolne i najprawdopodobniej też śpi.
- Ach… Kolacja przy świecach… i długa noc.
- Może i długa, chyba mogę…
- Możesz – Mejer wyszczerzył zęby.
- Jacku, żeń się już, bo…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Czw 11:09, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
W@reszcie moglam przeczytać ten zaległy odc. a tu7 niespodzianka, bo pojawil się nowy. Fajnie się czyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
izuś_
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:14, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No fajnie, fajnie, czekam na kolejne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MoNiA
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: =RaDoM/WaWa=
|
Wysłany: Czw 12:31, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Super Szkoda,ze kolejny cedek dopiero za 2 tygodnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 13:29, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Super i szkoda,że następna cześć za 2 tygodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|