|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Wto 23:11, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A tak w ogole przyszło mi na myśl, że Anita w tym wywiadzie powiedziała co powiedziała z punktu widzenia aktorki, która wolałaby komplikacje w wątku jej bohaterki, bo to znacznie ciekawsze do grania niż stabilizacja (oczywiście widz patrzy na to inaczej), ale niekoniecznie te komplikacje muszą się pojawić, ślub i tak pewnie nie był planowany na początek sezonu, a w gruncie rzeczy naprawdę trudno wymyśleć coś oryginalnego, skoro w życiu innych postaci zdarzyło się już prawie wszystko i jeszcze na dodatek, żeby w tych pomysłach nie pójść w kierunku telenoweli południowoamerykańskiej, bo tego bym nie zniosła. Jedno jest pewne, jakieś tarcia będą wynikały jak się zdaje z trudnego charakteru Witka, a Lena chyba też w tym nowym związku stała się inną kobietą i nie będzie tą ustępującą stroną tak jak w związku z Bartoszem. Toteż może zaiskrzyć nieraz i być może dlatego Lena nie będzie dążyła do szybkiego małżeństwa. Wprawdzie przyjęła oświadczyny Witka bez namysłu, ale pewnie będzie go chciała jeszcze lepiej poznać i nie popełnić drugi raz tego samego błędu, kiedy zdecydowała się na pośpieszny ślub z Bartoszem. A Witek może mieć o to żal i konflikt gotowy, bo zdaje się Witkowi zależałoby na szybkim ślubie, tym bardziej, że mogłaby to być okazja do pogodzenia się z matką, a Witkowi na tym zależy tak samo jak na ślubie z Leną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bella
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:53, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
I tak wszystko zależy od scenarzystów. Od tego jak się spiszą, będzie zależeć wszystko. Na dobrą sprawę to wszystkie komplikacje czy wątki które już zostały przedstawione w serialu mają swoich odpowiedników w telenowelach lub operach mydlanych. Problem tylko w odpowiednim ich wyeksponowaniu, tak żeby nie wpaść ani w rytm telenoweli, ani co gorsza w rytm opery mydlanej. Ani telenowela ani opera mydlana nie wymyśliły nic nowego. Polskie seriale też nie (w tym również NDiZ). Różnica polega tylko na przedstawieniu i naświetleniu pewnych utartych schematów. Jeśli scenarzyści zaserwują dany wątek umiejętnie to widz nawet nie zauważy, że dostał odgrzewaną potrawę po raz n-ty. Zresztą takie sytuacje i w życiu się zdarzają, i to nie raz.
A Lena jeśli rzeczywiście kocha Witka to nie będzie miała żadnych wątpliwości czy chce wyjść za niego za mąż czy nie. Inaczej musiałaby się zastanowić poważnie nad samą sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paula:)
TBlond
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 4371
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:10, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
proponuje przeniesc sie do watku lena i latoszek bo robicie tutaj offtopic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 18:21, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Na pudelku raczej są plotki,ale ja znalazłam takie coś.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawie było by zobaczyć jego dziewczynę w serialu,tylko kogo by grała,może jego kochankę kiedy byłby już z Meg??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Czw 14:04, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
W Zyciu na Gorąco artykuł o Bartoszu Opani. Wprawdzie nic nowego, ale warto poczytać o ulubionym aktorze.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MoNiA
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: =RaDoM/WaWa=
|
Wysłany: Czw 15:46, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dziekuje bardzo Aniu Niezwykle sympatyczny artykul, ukazujacy jak swietnym czlowiekiem jest Bartek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ala
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pomarańczowego pokoju
|
Wysłany: Czw 16:50, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Prawie dostałam tę gazetę do ręki
Zgodzę się z Moni, że nic nowego, ale zawsze coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 18:59, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki,chętnie poczytam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Pią 20:47, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Fajny wywiad z Anitą Sokołowską
Jestem ciekawska
- Lubię podróżować, bo wracam do Warszawy i wszystko wydaje mi się proste, dużo bardziej, niż gdy jestem w domu. Trzeba się spieszyć, jak najwięcej zwiedzać i robić na pamiątkę dużo zdjęć, bo świat staje się jednowymiarowy - mówi ANITA SOKOŁOWSKA, aktorka i podróżniczka.
«Odwiedziła już Meksyk, teraz marzy o podróży do Indii. Podczas wyjazdów zmienia się nie do poznania. Dużo fotografuje, jest wścibska jak paparazzi.
Wiesz już, gdzie spędzisz tegoroczny urlop?
- Marzę o tym, żeby w tym roku polecieć do Indii. Ale wszystko zależy od moich obowiązków zawodowych. Dosyć intensywnie pracuję i nie wiem, czy uda mi się wygospodarować wystarczająco dużo czasu. Żeby wybrać się do Indii, trzeba mieć przynajmniej miesiąc - nie warto tam jechać na krócej.
Co cię najbardziej interesuje podczas podróży?
- Patrzę na wszystko. Najciekawsze w dalekich podróżach jest to, że spotyka się zupełnie innych ludzi niż w Europie. Trzeba dostosować się do innych zasad i norm. Wszystko odkrywa się na nowo. Dzięki temu łapie się dystans do siebie i do tego, jak się żyje. Lubię podróżować, bo wracam do Warszawy i wszystko wydaje mi się proste, dużo bardziej, niż gdy jestem w domu. Trzeba się spieszyć, jak najwięcej zwiedzać i robić na pamiątkę dużo zdjęć, bo świat staje się jednowymiarowy. Gdy byłam w Meksyku, zrozumiałam, że cywilizacja zachodnia wnika wszędzie i że jest coraz mniej miejsc, do których jeszcze nie dotarła.
Robisz dużo zdjęć?
- Najwięcej, kiedy jestem na urlopie. Potrafię przywieźć z podróży nawet 3000 zdjęć! Mój mąż jest zawodowym fotografem, w związku z tym mam do dyspozycji profesjonalny sprzęt. Zazwyczaj jesteśmy obładowani aparatami i obiektywami. Zawsze przed wyjazdem sprawdzam, jakie obyczaje panują w kraju, do którego się wybieram. Ale jestem strasznie ciekawska i zdarza się, że łamię zasady. Nie ma dla mnie niedostępnych miejsc. Jeżeli mi zależy, dotrę wszędzie. Poza tym tylko w takich miejscach można zobaczyć ciekawe rzeczy. Kiedy byłam z mężem w Meksyku, pojechaliśmy do stanu Chiapas. Tamtejsi Indianie nie pozwalają robić sobie zdjęć, bo wierzą, że to im zabiera duszę. Ale kiedy jest się na targu jedynym białym człowiekiem, a wokół kłębią się Indianie, jest pełno kwiatów i śpiewy, to jak tu nie robić zdjęć? Niestety, ciekawość była silniejsza. Robiłam fotki jak paparazzi.
Twój mąż też tak ryzykuje, kiedy robi zdjęcia?
- Ja fotografuję przede wszystkim ludzi. Rafała interesuje coś innego. Kiedy zabiera się do fotografowania, to zazwyczaj nie wiem, co ciekawego widzi w scenie albo miejscu, które chce uwiecznić. A potem okazuje się, że to są bardzo dobre zdjęcia. Rafał jest fotografem reklamowym i na takich wyjazdach wyżywa się artystycznie.
Znajdujesz czas na domowe obowiązki?
- Muszę mieć, jak każdy. Ludziom czasami się wydaje, że znane z telewizji osoby prowadzą życie za szkłem. A to nieprawda. Wszyscy żyjemy normalnie. Robimy zakupy w tych samych sklepach, gotujemy, odkurzamy, sprzątamy. Tylko czasami, kiedy mam dużo pracy, wolę poświęcić czas na odpoczynek. Odpuszczam sobie wtedy gotowanie i idę z Rafałem do restauracji.
Masz jakąś ulubioną kuchnię?
- Bardzo lubię włoską. Ostatnio staram się jeść także mięso i warzywa. Robię to z praktycznych względów. Stwierdziłam, że muszę o siebie zadbać.
***
Na dobre i na złe
TVP 2 sob.-nd.
Wrobili ją w romans
Tej jesieni miną trzy lata, odkąd Anita Sokołowska gra w serialu "Na dobre i na złe". Przyzwyczaiła się już do swojej bohaterki i cieszy się, że ciągle coś się w serialu dzieje, bo daje jej to poczucie, że wątek granej przez nią Leny nie jest nudny. Gdy dostała propozycję tej roli, zastanawiała się, czy widzowie ją polubią, żartowała nawet, że może scenarzyści uwikłają ją w jakiś romans. Miała nosa, bo rzeczywiście jej bohaterka nie może narzekać na brak sercowych uniesień i rozterek. Po wakacjach uczuciowe sprawy Leny będą jednym z ciekawszych wątków.»
"Jestem ciekawska"
Życie Warszawy nr 168 dodatek - Tele Program
20-07-2007
_________________
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pią 21:24, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Super wywiad i super,że wątek będzie jednym z ciekawszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|