|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alden471
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 18:15, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A dlaczego nie lubisz Agaty?xD
Jak dla mnie jest ona żywym przykładem tego, że trudności i ciężkie choroby da się pokonać (w końcu miała chorą nogę, chciała się nawet zabić, straciła wiarę w siebie), trzeba tylko mieć wiarę w siebie. Ja już się przyzwyczaiłem do Agaty i Witka, a co do pary L&L - jeśli znowu będą razem to będę uważał to za doskonałe dzieło scenarzystów, w końcu chyba żadna para tak długo nie była skłócona w serialu (tu nie mam pewności, bo nie jestem pewien jak długo Zosia i Kuba byli skłóceni ze sobą), mam nadzieję, że scenarzyści wątku L&L jeszcze nie zamkną w tym sezonie a przeciągną go na następny - będzie to wielki kunszt, by przez tyle sezonów ciągnąć ten wątek. Do Agaty i Witka się na chwile cofając: ostatnio miałem wrażenie też, że Agata go nie kocha, jedynie uważa za przyjaciela. Agata chyba też nigdy nie kochała Witka naprawdę, pamiętam w jednym z odcinków (jeden przed zniknięciem Latoszka) jak powiedziała "Przykro mi z powodu Leny" na co Witek odrzekł "Tak bywa...ludzie się rozstają, trudno", a w odpowiedzi od Agaty usłyszał "Mówię, że przykro mi z powodu tego, że Lena wyszła za prof. Edwardsa". W sumie ja sądzę jedynie, że to było wzajemne zauroczenie, w końcu przez pewien czas Agacie zależało na Witku - chociażby z determinacją szukała go jak zniknął, potem jego podania...A Witek...Witek traktował Agatę jako "zastępczą miłość" póki Lena była w Londynie. Fajnie by było gdyby Agata była z Przemkiem, który ewidentnie o nią zabiega
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nessi
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:51, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
za co jej nie lubię???
najbardziej za brak zdecydowania. gdyby nie to może byłabym w stanie ją polubić nie wie czy Przemek (ten pocalunek po wypadku), czy Witek, czy pacjnet..w sumie miesza się tam gdzie jest niespecjalnie potrzebna.
poza tym to ok-sympatyczna, ładna, inteligentna....czasem przesadza i chce udowodnić że ma monopol na wiedzę o wszystkim. i chyba tyle
poradzila sobie z kalectwem i wypadkiem-zgadzam się ale to nie mnie nie przekonuje żeby ją lubić. Hilter też był chory.
mam nadzieję że scenarzyści ładnie poprowadzą wątek L&L a nie zrobią z tego
a) tragicznej historii
b)słitaśnego wątku
wiadomo-pewnie Ryszard jeszcze namiesza bo Lena nie jest mu obojętna. Ale liczę tutaj na mądrość Witka który wreszcie po chorobie Leny w pełni dojrzeje i nie da się wprowadzić w nie wiadomo co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alden471
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 21:40, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że Richard specjalnie nie namiesza skoro już ożenił się z Julią. Chyba nie pozostanie mi nic innego jak pogodzić się z tym, że Witek nie będzie jej chłopakiem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Pią 15:48, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nessi napisał: | za co jej nie lubię???
najbardziej za brak zdecydowania. gdyby nie to może byłabym w stanie ją polubić nie wie czy Przemek (ten pocalunek po wypadku), czy Witek, czy pacjnet..w sumie miesza się tam gdzie jest niespecjalnie potrzebna.
|
Na horyzoncie pojawia się już Tomek. To z nim będzie chodzić na kurs tańca.
Agata chyba trochę na siłę szuka absztyfikanta. Może się doczeka... Bo też nie wydaje mi się, żeby to był Tomek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alden471
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 20:06, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Skoro mówimy o absztyfikancie szukanym na siłę przez Agatę to lepszy już wg mnie byłby jawnie zabiegający o jej względy Przemek.
A teraz zmieniając temat. O ile do momentu obejrzenia dzisiejszego odcinka krążyła we mnie nawet jakakolwiek iskra nadziei, że Agata jednak będzie z Witkiem to po dzisiejszym odcinku nie mam już wątpliwości. Dziś oschły dr Witold Latoszek zamienił się w wrażliwego faceta przejmującego się losem swojej dziewczyny - sam jako lekarz namawiał panią profesor do złamania procedury i udzielenia mu informacji o stanie zdrowia Leny (pani profesor odmówiła), namawiał prof. Starzyńskiego by go wpuścił (na co się zgodził), w ogóle dzisiaj Witek to był tak jakby nie on...przyzwyczaiłem się do tego, że jest oschły i niezbyt miły, "polski Dr House" ale dziś z jego codziennej osobowości nie było śladu, trochę więcej pokazano też dziś Burskich co też jest na plus, szczególnie postawa Kuby, ach gdyby każdy lekarz był taki jak dr Jakub Burski...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kaka
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 16:42, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak wiele jest w stanie zrobić zakochany mężczyzna dla tej jedynej… Bukiet róż to za mało… Latoszek jest gotowy wykupić wszystkie róże w kwiaciarni, aby pokazać Lenie jak bardzo mu na niej zależy…
Rozlega się pukanie i do sali wchodzi pielęgniarka.
- Znowu ma pani gościa, pani Leno. Czy mam go wpuścić?
Po chwili wahania dziewczyna w końcu się zgadza. Przed jej oczami pojawia się... Zosia. Starskiej trudno ukryć rozczarowanie.
- Domyślam się, że spodziewałaś się Witka. Może wejść? - pyta Zosia widząc minę koleżanki.
- Jest tutaj? - pyta poruszona Lena.
W tej chwili zza drzwi wyłania się ciemna czupryna Witka…
- Stoję za drzwiami już od wtorku...
Jak zakończy się ta wizyta? Czy ta miłość ma jeszcze szansę? Odpowiedź już w 407. odcinku "Na dobre i na złe"
mmm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alden471
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 8:45, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja dalej się nie mogę pogodzić, że Latoszek nie będzie z Agatą . Przecież rękami i nogami się zapierał, że nie kocha Leny, pamiętam 400 odc. "Na dobre i na złe" pt. "Jubileusz", gdzie przedstawiał Agatę Mejerowi i chciał powiedzieć "To jest Agata moja"...i Agata mu przerwała "po prostu Agata" . No cóż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nessi
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:35, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Bo on to robił specjalnie....chociaż nie, to zle slowo....Latoszek sam przed sobą udawał że nic już do Leny nie czuje...stąd te umizgi do Agaty-chciał oszukać sam siebie....a co innego mówiło jego zachowanie, ta ciągła irytacja, to jak się wściekał na jedno słowo o Lenie...On ją kocha i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alden471
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 19:21, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie tylko sam siebie, ale i innych. Ciekawe czy Agata popuści tak łatwo Witkowi...myślę, że chyba tak skoro mówiła "mam nadzieję, że odzyskasz Lenę", "kochasz ją i nigdy nie przestałeś, bez niej twoje życie nie ma sensu"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alden471 dnia Pon 8:55, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kaka
Cicha Wielbicielka Latoszka

Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:43, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
gdy przedstawiał ją Mejerowi, to po prostu właśnie nie wiedział, jak ją przedstawić, jak nazwać ich relacje. na pewno nie chodziło mu o "moja Agata". a że próbował wmówić sam sobie, że nie kocha Leny, to było nawet dobitnie powiedziane właśnie przez Mejera, który wypomniał Witkowi, że w nocy, jak się napił, mówił, że kocha Lenę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|