|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Nie 21:02, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No i moja opinia o odcinku. Na początek minus- jak dla mnie odcinek miał za dużo dłużyzn, jeżeli chodzi o wątek pacjentki ,rozciągnięty do granic możliwości. Ja rozumiem, że chodziło o pokazanie jak niedojrzały i nieodpowiedzialny jest mąż tej kobiety, ale jakoś brakowało mi tempa. Wreszcie pokazał się Wójcik i dobrze, bo lubię tę postać. Ciekawy był spór pomiędzy chirurgami, a ginekologiem, jakże inaczej pokazany niż zachowanie Alicji i Moniki w poprzednich odcinkach. Choć bez interwencji Trettera też się nie obyło. Nowa ordynator Orlicka (a nie Orłowska czy Orlińska) ma u mnie na wejściu duży plus za opinie o szpitalu w LG, a jak będzie dalej to się okaże. Śliczna scenka rodzinna Dorota, Sambor i Krzyś. Mariolka w rozmowie z Wójcikiem przypomina dawną Mariolkę i to mi się podoba. Wreszcie normalna Zośka w rozmowie z Kubą. Meg pogubiona w tym wszystkim, ale udźwignąć taki ciężar jak choroba psychiczna męża nie jest łatwo. I na dodatek tak do końca nie wiem, kocha ona czy nie kocha Donovana. Edyta wyglądała dzisiaj świetnie i myślę, że scenarzyści powinni poświęcić na przyszłość jej więcej miejsca. Zawiodła mnie jednak dziennikarka Joanna. Wprawdzie oczyściła z zarzutów Latoszka, a nawet usiłowała go wykreować na bohatera, a jednocześnie w swoim artykule ani słowem nie wspomniała o roli Bartosza. A wyglądała na bezkompromisową i uczciwą dziennikarkę.
Na koniec zostawiłam sobie scenę oświadczyn. Nie przypuszczałam, że Witek wybierze to miejsce, raczej byłam skłonna przypuszczać, że odbędzie się to w bardziej kameralnym miejscu niż szpitalny korytarz, ale jak widać scenarzyści postanowili być konsekwentni, wiele ważnych momentów dla tej pary odbywało się na korytarzu właśnie. Jedno jest pewne, że Witek więcej potrafi wyrazić wzrokiem niż słowami. Bo te słowa były więcej niż nieporadne ( ale typowo Latoszkowe) i Lena na początku chyba myślała, że to żart, stąd lekko rzucone pytanie, "a gdzie pierścionek". Dopiero, gdy zajrzała w jego oczy zrozumiała, że to co Witek mówi jest naprawdę poważne. I Leny "tak" nareszcie przypieczętowane solidnym pocałunkiem. Wiem jedno, że Witek nie będzie nigdy wylewnym człowiekiem, ale to jego "to ty jesteś fajna" skierowane do Leny znaczy więcej niż u innych piękne komplementy prawione ukochanej kobiecie. I wiem też, że Lena zawsze znajdzie w nim oparcie. Mam nadzieję, że może po tych wszystkich przejściach Witek trochę złagodnieje, a przede wszystkim doceni to, że Lena przetrwała u jego boku konsekwentnie ten trudny czas. A pierścionek wybrał Witek gustowny.
Gdyby ten odcinek miał żywsze tempo byłby idealny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bella
Sąsiadka Latoszka

Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:45, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Odc. 298
Wątek medyczny - daje do myślenia. Trafny tytuł odcinka. Odnosi się on zarówno do ciężarnej i jej męża, jak i do sporu lekarzy. A nawet do wyboru nowego ordynatora.
Edyta - promienna. Służy jej ten związek z Bogdanem.
Samborowi natomiast wyraźnie służy ojcostwo. Fajna scenka rodzinna z Dorotą i Krzysiem.
Meg wyraźnie nie radzi sobie z sytuacją. Ta grupa wsparcia jej się przyda.
Mariolka przypominała dziś dawną siebie. Ten jej tekst do Wójcika - taki Mariolkowy.
Kalarus jak zwykle arogancki. Cieszę się, że konkurs nie poszedł po jego myśli. Zresztą ta jego kandydatka, prawdę mówiąc to średnio mi się podobała. Sprawiała wrażenie nieco zarozumiałej - ten jej tekst na temat autorytetu i dyscypliny... Doktor Orlicka uczyniła na mnie dużo lepsze wrażenie. Na chwilę obecną nowa ordynator wydaje się być osobą sympatyczną, a zarazem stanowczą. A co będzie później to się okaże.
Witek miał rację, a propos artykułu Joanny. Nie dziwię się że był zły i nie chciał z nią potem gadać. Dziennikarka stanowczo zbyt ulgowo potraktowała Bartosza, nie wiem, przez sympatię czy solidarność zawodową. Co nawiasem mówiąc było do przewidzenia, chociaż ja osobiście uważam, że Domagalski powinien ponieść konsekwencje swoich czynów. Ale pewnie scenarzyści postanowili zostawić sobie otwartą furtkę do ewentualnego powrotu Bartosza. (Czyli jak Joanna będzie go miała dosyć, to będzie mógł wrócić i poprawić sobie nastrój znowu szkodząc Witkowi i Lenie).
Oświadczyny na korytarzu szpitalnym - dokładnie w stylu Latoszka. Ja również uważam, że Lena początkowo wzięła te oświadczyny za żart i stąd to jej pytanie o pierścionek. Ale później jak się zorientowała, że Witek mówił poważnie, wyraźnie się wzruszyła. To jej zduszone "tak" i mina jakby się miała zaraz rozpłakać z radości. Bardzo fajne zakończenie odcinka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ala
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pomarańczowego pokoju
|
Wysłany: Pon 5:45, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie też tam się odcinek podobał. W końcu od dłuższego czasu pokazali nieco więcej postaci - Sambor, Mariola
Mariola dzisiaj świetnie - Wójcik na pewno nie wpadłby na to, że ona może mieć męża...
Wątek medyczny w sumie też może być, czasami troche się ciągnął. Nowa pani ordynator - nie przepadam za tą aktorką, ale tutaj prezentuje sie dobrze, zobaczymy, co będzie dalej
Oświadczyny - jak dla mnie dobrze. Fakt, że na korytarzu, ale przymierzał się do tego w mieszkaniu więc u mnie usprawiedliwiony. Gazety trochę chyba naciągnęły sprawę, bo nie odczułam, żeby Witek chodził za Leną cały dzień, ale mniejsza o to
Dobry odcinek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paula:)
TBlond
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 4371
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 8:01, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ala napisał: | Nowa pani ordynator - nie przepadam za tą aktorką, ale tutaj prezentuje sie dobrze, zobaczymy, co będzie dalej
|
to dokladnie tak jak ja nie znose Ścibakówny, a tu nawet fajnie
Naciagnely tez sprawe, ze na poczatku jechal wyluzowany bo sie mial spotlac z Lena hahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Pon 8:27, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też odniosłam pozytywne wrażenie, jeżeli chodzi o Ścibakównę. Nie trawię tej aktorki, na tu zupełnie inny wizerunek, to też zrobiło na mnie pozytywne wrażenie.
A odnośnie oświadczyn Witka, to rzeczywiście zaplanował to sobie inaczej. Kiedy zobaczył, że Lena robi kolację w domu, bąknął coś o tym, że myślał o wyjściu na kolację gdzieś na miasto ( i pewnie zaplanował sobie takie romantyczne oświadczyny z włożeniem pierścionka na palec), potem kiedy okazało się, że nic z wyjścia, zdesperowany, tak jak stał w kurtce, chciał wydusić z siebie te oświadczyny, ale Lena nie ułatwiła mu tej sytuacji, potem ten telefon. Stąd te oświadczyny na korytarzu, w sytuacji, gdy większość personelu była w bufecie i była jakaś nadzieja, że nic mu nie przeszkodzi. No ale mam nadzieję, że scenkę z pierścionkiem zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta
Znajoma Latoszka

Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pon 9:04, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ale jakby przesledzic ten wątek to większosc fajnych scen miedzy tymi dwojga wydarzyło sie na korytarzu...(pomijając sale szpitalną i pokój lekarski-wtedy kiedy nie przedłuzono Lenie stazu..czy cos takiego)...Ja odpoczatku byłam zakochana w scence kiedy Witek biegł za Leną aby jej zyczyc szczescia na egzaminie;potem ta ulotna chwila kiedy pacjentów usunieto w cien a na głownym planie zostali oni noi tera ...wzrok Witka mówił sam za siebie.piekna scena;poprostu.
Teraz tylko czekac kiedy Aniu zmienisz avka ha ha.. bo na Twoim jakos Witek ze złoscią patrzy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 4850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Mexico suenos...
|
Wysłany: Pon 11:37, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ten korytarz to jest miejcse wielu przepieknyych scenek i chyba zarówno my jak i scenarzysci mamy do niego sentyment Poza tym co jak co ale Witek nie jest facetem banalnym od róz i swieczuszek i to jest w niem najlepsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ala
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pomarańczowego pokoju
|
Wysłany: Pon 13:37, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A jeszcze wczoraj sie uśmiałam jak mamusia mi walneła monolog
Jak Donovan leżał w tej sali i mówi: 'Jestem nikim', a mama na to: "Jesteś Nikitin!" coś się pzejęzyczyłeś
Ale to tak dla żartu, jakby co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Halley
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Pon 13:59, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
dobre Ala ja sie wypowiem jak bede miala wiecej czasu ale i tak wiadomo że było cuuuuudownie i ta emocjonalność mmmm <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ylva
Przyjaciółka Latoszka

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 14:35, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hhehe, Ala
Aniu, a ja na scenę z jakimś rytulanym wlozeniem pierścionka "bo sie Witkowi przypomnialo" nawet nie liczę... Musieliby poświęcić Latoszkom jeszcze jedną scenę w serialu, ale szanowni scenarzysci będą woleli pokazać pannę Zofię, jak gotuje kaszkę dla Amelii. Może jestem złośliwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|