W poprzednich odcinkach

Halley

Mi sie odcinek podobał chociaż nie widzialam pierwszych 20 min nie ma to jak mieć głowę na karku Razz

Nareszcie powrót watku Latoszków- naprawde fajne sceny, ukazujace ich wzajemne uczucie Smile

Bożenka mnie nawet nie denerwowala, w przeciwienstwie do Orlickiej. Ogólnie odcinek mi się podobał Smile

mam nadzieje ze teraz będą już tylko lepsze Smile

Ona_1991

Jak długo tu nic nie pisałam Wink

(ale byłam cały czas... pewnie i tak juz nikt nie pamięta, ale mniejsza) Odcinek po prostu genialny...już dawno nie widziałm tak super odcinka...i byli L&L e i w ogóle super było wszystko. Strasznie sie tym przejęłam odcinkiem jak nigdy normalnie. Nie no bomba Very Happy

Ala

Muszę powiedzieć, że mnie się odcinek podobał, chociaż muzyka - jak z "Władcy pierścieni", ale ujdzie. Wreszcie coś sie działo i pojawiło sie troche bohaterów.
Nie wiem jak inni, ale dla mnie bardzo dobry odcinek.

Mściwa Królowa Togo

Mi również odcinek się podobał. Było dużo akcji, jak na polskie warunki, ten cały pożar nieźle wyglądał. Bożenka w dalszym ciągu mnie wkurza, ale dzisiaj jakoś zatopiła się w tłumie. Dużo wątków, wartka akcja, oby wszytskie odcinki były takie Smile

.

Halley

mogłabym zrobić kopiuj wklej waszych opinii ale postaram sie napisac cokolwiek oryginalnego Razz

Odcinek takze mi sie bardzo bardzo podobal, nie tylko ze wzgledu na wartka akcje w ogóle zaskoczyl mnie Latoszek i jego postawa względem mamy Leny Razz

takiej "otwartej" wrazliwosci dawno u niego nie widzialam Smile

Interesujaco przedstawiony pożar w klinice, a potem obawa Miska o Patrycje ujmujaca. Smieszne sceny z wstawionymi elektrykami czy kim oni tam byli Razz

jedyne czego nie moge zniesc to tworzacy sie watek Marta Konica normalnie nie wiedzialam ze ona tak szybko mu ulegnie (w sumie obu postaci nie lubie)...

Szkoda tylko ze zzeby ozywic ten serial trzeba bylo zastosowac pozar Very Happy

no ale fajny odcinek Smile

Anna Z

Jeżeli chodzi o odc. 313 powiem tyle, że gdyby mi przyszło oceniać skalą szkolną, dałabym celujący (a zazwyczaj nie szafuję tego rodzaju ocenami). Podobało mi się wszystko: scenariusz, dialogi, reżyseria, zdjęcia, gra aktorów. Odcinek miał znakomite tempo, wiele się działo, poszczególne sekwencje świetnie się ze sobą komponowały. Poza tym wszystkiego po trochu: dramatyzm, sytuacje komiczne, wzruszenia. Ale po kolei:

-bardzo podobały mi się sceny Patrycja -Drzewiecki i Patrycja- Sambor. W ogóle jakoś Drzewieckiego było mi szkoda, zaplątał się doktorek zupełnie. Praktycznie nie ma koło siebie nikogo życzliwego

- świetny inżynier elektryk i jako podpity adorator Marty, i jako zatroskany o kumpla przyjaciel, i jako profesjonalny elektryk

- Marta, no cóż chyba ją Rafał "kupił" na współczucie, trochę dziwi mnie jej gotowość na miłosne uniesienia gdzieś tam chyłkiem w izolatce

- Rafał budzi moją zdecydowaną dezaprobatę, cóż to za lekarz wyłączający telefon bez sprawdzenia czy nie jest potrzebny. A poza tym, nie wiem może się mylę, ale wydaje mi się, że na pewno nie jest on ofiarą Orlickiej, raczej wydaje mi się, że jest odwrotnie. To chyba on spowodował, że jego relacje z Orlicką przekroczyły granice służbowe, a potem bez skrupułów wykorzystał jej badania.

-Bożenka zaczyna mnie coraz bardziej irytować, przywiązanie do dziecka nie usprawiedliwia zaniedbywania przez nią obowiązków. Zachowuje się jakby była w jakimś amoku.

- świetna Maria Gładkowska, bardzo była prawdziwa w roli zagubionej, przerażonej niewidomej kobiety

- Latoszek, chociaż ma problemy z wyrażaniem wprost swoich uczuć, ale ujął mnie tym gestem, kiedy, trochę jakby ukradkiem sciera łzę płynącą po policzku mamy Leny, a potem, kiedy bez namysłu deklaruje, że jeżeli będzie trzeba, zdobędzie pieniądze potrzebne na operację

- Lena w tym odcinku w trudnej sytuacji, bo ma dyżur, a tu chciałaby jak najczęściej być przy matce, ale ogólnie też fajnie się prezentowała.

I na zakończenie powiem, że chciałabym takie odcinki oglądać jak najczęściej. Może rzeczywiście te kilkanaście odcinków tej serii to był taki trochę przydługi wstęp do dopiero rozwijających się wydarzeń?

Tala

Wow, ale odcinek! Rodem z "Ostrego Dyżuru" Jej i Latoszki. Warto było czekać, oj warto, jutro obejrzę powtórkę Very Happy

Gosia

No odcinek super.Wszystko już napisałyście,nie muszę nic dodawać.

niuńka

nie no odcinek trzymał w napieciu jak nic Smile

dawno tak dobrego odcinka nie zrobili szkoda tylk ze raz na tak długi czas im sie zdarza :/
Mari ja Cie pamietm Very Happy

Szyna

raczej nic orginalnego nie jestem w stanie powiedzieć... odcinek wspaniały! wreszcie! po tylu odcinkach kiedy to nawet telewizora nie chciało mi się włączać, wreszcie coś odcinek pełen akcji, który chciało się oglądać. oby więcej takich!! aż sobie w sobote powtórke obejrze Smile