Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Pon 18:16, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, jest wspaniały. Tylko że teściowa myśli inaczej i na pewno go mocno dotknęły te wszystkie przytyki Starskiej. Latoszek, chyba tak naprawdę nigdy nie był do końca akceptowany przez własną matkę. Domyślam się, że ten zmarły Maciek był wzorem wszelkich cnót, a Witek chyba nie spełniał oczekiwań matki (pamiętamy jak do Leny z zawodem w głosie mówiła, że zrezygnował ze studiowania historii), potem doszła ta historia z odłączeniem brata od aparatury. Dlatego tak bardzo chciał, żeby przynajmniej matka Leny go zaakceptowała, a tu masz, ona uważa Bartosza za kogoś o wiele lepszego. Myślę, że dawny Latoszek zlekceważyłby te opinie, ale po wszystkich zawirowaniach z pomówieniami Bartosza nic dziwnego, że ma obniżone poczucie wartości. Myślę jednak, że Starska jeszcze przejrzy na oczy ( nie tylko w sensie dosłownym).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Tala
Przyjaciółka Latoszka

Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 18:21, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jak kobieta nie potrafi go docenic to juz jej problem, nie wiem jak może chwalić tego ćpuna....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Halley
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Pon 18:22, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Spaczony obraz rzeczywistości- nic innego mi do głowy nie przychodzi Jak można naszego kochanego Witolda nie doceniać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tala
Przyjaciółka Latoszka

Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 18:37, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Halley napisał: | Spaczony obraz rzeczywistości- nic innego mi do głowy nie przychodzi Jak można naszego kochanego Witolda nie doceniać?  |
No właśnie takie ciacho!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Halley
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Pon 19:23, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Może akurat nie myślałam o aparycji a raczej charakterze i tym co dla niej robi, pomimo słów które ciągle gdzies tam padają na jego temat. Chociaż zaprzeczać o ciachu nie bede
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 4850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Mexico suenos...
|
Wysłany: Pon 19:45, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
musiely wymyslic jakies ale zeby cos sie działo w naszym watku i chwała im za to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Halley
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Pon 20:05, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no cos sie dzieje ale juz mi sie znudzil widok ciagle zgnebionego Latoszka daliby mu jakis wesoly watek a nie ma facet pecha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
Miłość życia dr Latoszka
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 4850
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Mexico suenos...
|
Wysłany: Pon 21:09, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ma wyglad na gbura i juz ale fakt móglby sie troche powygłupiac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
Dziewczyna Latoszka

Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Nie 17:15, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek 318 zapamiętam głównie z powodu wątku medycznego i świetnej roli Janusza Zakrzeńskiego. Poruszająca rozmowa o umieraniu z dr. Holendrem. Takie refleksje zapadają w pamięć.
Z adopcją Mareczka wyszło na moje. Pani Lisiecka jest w ciąży, więc niewykluczone, że odda dziecko jak towar do sklepu. I nikt mi nie wmówi, że samotna matka jest gorsza od pełnej rodziny.
Nie wiem czy coś mi umknęło, ale chyba w poprzednich odc. nie było mowy o wyjeździe Julki, a teraz szast prast i nie wiadomo dlaczego leci do Sidney. Brakuje mi w serialu nie od dzisiaj wykończenia sytuacji i wątków.
Olgi nie trawię, irytuje mnie swoimi wrzaskami, nienaturalnością, nawet barwą głosu. I niestety, nie zanosi się, że to miałby być koniec jej bytności w serialu. Myślałam, że Arek na rehabilitację wyjedzie gdzie indziej, a tu okazuje się, że Jędras nadal będzie się nim zajmował. Więc i Piaseckie nadal będą bywały w szpitalu.
Coraz bardziej niepokoją mnie dygresje Zyberta o zmęczeniu, o starości. Boję się, że scenarzystom przyszedł do głowy pomysł radykalnego usunięcia tej postaci z serialu. I to chyba tyle o dzisiejszym odcinku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paula:)
TBlond
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 4371
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:33, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nie oglądałam odcinka, bo nie mam na to czasu, ale nagrywałam i obejrzę pewnie później.
Ale zgadzam się Aniu - Olga jest tak nienaturalna, że nie wiem kto ją zaangażował ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|