Forum Na dobre i na złe Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

W poprzednich odcinkach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Na dobre i na złe Strona Główna -> Na dobre i na złe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
OTHkasia
Cicha Wielbicielka Latoszka
Cicha Wielbicielka Latoszka



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:50, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Jędras i Monika po prostu dzisiaj rządzili xD To była impreza dla nich:p Trochę zasmucił mnie fakt, że Latoszek tak chłodno podchodzi do Leny... Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni. Nie miałabym nic przeciwko jakiemuś wypadkowi, który na nowo by ich połączył:p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
Dziewczyna Latoszka
Dziewczyna Latoszka



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy

PostWysłany: Pią 23:25, 17 Kwi 2009    Temat postu:

No to i ja wróce do tradycji pisywania na tym forum! Może się trochę ożywi jak u Latoszków zacznie się coś dziać?

Zatem do rzeczy!

Obejrzałam ten odcinek bez specjalnego nastawiania się na cokolwiek, zreszta dawno już przestałam czegokolwiek oczekiwać! Ale generalnie odcinek, choc miał słabsze momenty, to jednak w sumie niezły.

Na pewno interesujacy wątek pacjenta, być może nie do końca dopowiedziany, ale mam wrażenie, że jednak o ludziach (nie o samej jednostce chorobowej) chorych na schizofrenię widz mógł się to i nowo dowiedzieć.

Przy okazji uważam, że wybrano naprawdę dobry sposób, zeby kupić u widza trochę może jeszcze nie sympatii, ale zrozumienia dla Orlickiej!

Natomiast jezeli chodzi o Konicę, to nawet ten telefon do Marty i deklaracja, że będzie dobrym ojcem nie zatarła wrażenia po tych jego jazdach. Jak widać skutki zmian osobowosciowych człowieka uzależnionego tak od ręki nie znikają. Poza tym żałosne jest robienie z siebie ofiary, bo wszyscy sprzysięgli sie przeciw niemu.

Monika i Jędras? Na pytanie Latoszka czy coś z tego będzie odpowiedziałabym, że nic. I wcale nie dlatego, że jak powiada Pawica ludziom po przejściach rzadko się udaje! Nie! Ja widzę infantylną Monikę i "starego" kawalera, który podobno ma poważne zamiary, a ciągle wdaje się w jakieś niepotrzebne utarczki słowne! Niby kto się czubi, ten się lubi, ale czy na tyle, żeby tworzyć coś trwałego?

Bożenka i Van Graaf są nudni i naprawdę ta ich milość jakoś mnie nie jest w stanie zająć!

Pawica, jak dla mnie był naprawdę fajny! Przypomniał mi tego dawnego Adama i takiego chciałabym go widzieć!

No i Latoszki! Powiem tylko tyle, dopóki o życiu i postępowaniu Leny będą decydować inni, dopóty nie ma nadziei na zbliżenie! Myślę, że w trakcie przyjęcia Lena doskonale zrozumiała, jaki to był chybiony pomysł! Goście świetnie się bawili, a najbardziej nieswojo czuli się Lena i Witek. Choć i tak muszę przyznać, że Latoszek do końca robił dobrą minę do złej gry. Pomysł z obrączkami mocno przedwczesny. Owszem, mógł to być ładny akcent, ale w zupełnie innym momencie. Nie teraz! wygladało to trochę tak jakby Lena stawiała Witka pod ścianą! Całe szczęście, że on miał na tyle rozumu, żeby otworzyć to pudełko po wyjściu gości! Inaczej byłoby niezręcznie! Myślę, że Lena za bardzo się pospieszyła!
Nie wiem, być może się mylę, ale ta rozmowa Leny z Witkiem mogłaby mieć nieco inny przebieg, gdyby nie padlo nazwisko Edwards! Kolejny raz jego telefon w zasadniczym momencie życia obojga czyni spustoszenie. Czyżby Lena nie potrafiła powiedzieć, że nie może teraz rozmawiać, że oddzwoni później? Dlatego ta rozmowa zakończyła się tak a nie inaczej zanim jeszcze się zaczęła! Ale jedno jest pewne, więcej powiedziały rzucane sobie nawzajem spojrzenia i dla mnie jest jasne, że Witek choć nie wie czy potrafi przebaczyć, to tak naprawdę, gdyby go nie naciskać, gdyby mu dać więcej czasu, to naprawdę potrafi się uporać z tym swoim żalem, z urażoną dumą. Oczywiście potrzeba jeszcze rozmowy, mądrej rozmowy nie na oczach innych, bez gniewu, bez ironii Latoszka. I wierzę, że taka rozmowa będzie! Wstęp do niej widziałam w ostatniej scenie! W każdym razie wierzę, że jest dla nich szansa! W tej chwili to jedyna para, która może we mnie już nie wzbudza aż takich emocji jak na początku, ale tak naprawdę chciałabym oglądać ich razem! Bo jednak żal, że tak głupio się to rozleciało!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halley
Miłość życia dr Latoszka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Sob 11:42, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Bardzo dobra ocena odcinka Aniu Smile Jak dla mnie, ostatnia scena z rozmową była bardzo wymowna. I te spojrzenia na przyjęciu, mówiące "Boję się, ale nie można tego tak przekreślić" ..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OTHkasia
Cicha Wielbicielka Latoszka
Cicha Wielbicielka Latoszka



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:41, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Och! Ważne, że jest nadzieja:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halley
Miłość życia dr Latoszka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Sob 10:15, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Jakiś taki nijaki ten ostatni odcinek, niby ciekawy wątek medyczny, niby trochę lilów było, ale czegoś mi brakowało. Końcowa scena wymowna, padły słowa, których się spodziewałam. Ogólnie średnio. Są już nowe streszczenia odcinków?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
Dziewczyna Latoszka
Dziewczyna Latoszka



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy

PostWysłany: Sob 16:50, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Wreszcie wątek medyczny z prawdziwego zdarzenia. Wprawdzie ostatnimi czasy pojawiaja się zbyt często przypadki psychiatryczne, no ale ten był akurat interesujący, dodatkowo dlatego, że ofiarą chorej matki padło dziecko!
Lubię aktora grającego doktora Mazurkiewicza, a więc i jego obecność mile widziana w kolejnym odcinku!
Drażni mnie momentami Bożenka, ale to wina stylu gry Jungowskiej. Ta nadmierna ekspresja jest nie do wytrzymania!
Żal, że Edyta pojawia się na mgnienie oka, choć nie powiem, miło ją było znowu ujrzeć! Ujrzeć, bo do zagrania nic nie miała!
Van Graaf staje sie coraz nudniejszy, no i już wiem, ze ta historia miłosna nie wciągnie mnie na pewno!
Konica bardziej do przyjęcia, no ale śmierć bliskiej osoby pozwala mi łaskawszym okiem spojrzeć na nawet niezbyt lubianą postać! Marta oszczędna w wyrażaniu wspólczucia, nie odmówiła wsparcia Konicy swoją obecnością ale jednak ma swoją godność dziewczyna!
O Latoszkach powiem tyle, co nagle to po diable. Witek prosi o trochę czasu, a Lena zbyt niecierpliwa postanawia zaciągnąć go do łóżka, jakby to miała być najlepsza recepta na rozwiązanie problemów! Jak widać Lena zadomowiła się na powrót u Witka, więc mogła cierpliwie czekać, wykorszystując umiejętnie fakt, że są dzień w dzień obok siebie. Taka codzienność mogłaby pozwolic z biegiem czasu zburzyć ten dzielący ich mur skuteczniej niż najbardziej wyszukane sztuczki z dziedziny ars amandi! Choć jak widać było na załączonym obrazku mało wyszukana ta sztuka uwodzenia w wykonaniu Leny! Ale sądzę, że w którymś momencie to Latoszek sam zrozumie, ze skoro kocha Lenę pomimo wszystko, skoro dojdzie do wniosku, że w tym wszystkim sam nie jest bez winy, to myślę, że i przebaczyć się da, i zapomnieć również!
Na koniec wyrażę ubolewnie, że wątek Burskich znowu odsunięto. A myślę, że odnośnie minionych faktów można by było jeszcze sporo powiedzieć. Scenarzyści wolą jednak iść na skróty, bez jakiejś wyraźnej puenty zakończyć wątek. A widz niech sobie resztę dośpiewa według własnego uznania!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OTHkasia
Cicha Wielbicielka Latoszka
Cicha Wielbicielka Latoszka



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:11, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Może wymyślą jakąś piękną scenę scementowania związku LiLów...:p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bonduelle
Admisthress



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:22, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Ja tylko mam nadzieję, że scenarzyści nie będą na siłę pchać Latoszka w ramiona Ady i pozwolą naszym ukochanym niedoszłym małżonkom na Happy End Wink

Trochę offtopic (ale mnie wolno, sasasasasa): jak Wam się podoba nowy, zadbany Latoszek? Bo ja go uwielbiam w tych koszulach i z normalną fryzurą ^^ (A Lena miała fryzurę na Mię Wallace z Pulp Fiction... to nie jest dobry pomysł ;D)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halley
Miłość życia dr Latoszka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Wto 20:30, 28 Kwi 2009    Temat postu:

bossski jak zwykle, mi się podoba każde jego wcielenie poza Tarzanem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OTHkasia
Cicha Wielbicielka Latoszka
Cicha Wielbicielka Latoszka



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:51, 28 Kwi 2009    Temat postu:

No trzeba powiedzieć, że teraz wygląda na prawdziwego faceta:p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Na dobre i na złe Strona Główna -> Na dobre i na złe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 33 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin